Istnieje wiele niefarmakologicznych sposobów łagodzenia bólu porodowego. Nie dość, że wybór jest naprawdę duży, to do tego nie wpływają negatywnie na rodzące się dziecko. Korzystając z nich również zwiększamy szanse na szybki kontakt skóra do skóry, gdyż mama i dziecko nie są pod wpływem środków przeciwbólowych lub znieczulenia.
Oto metody z których można korzystać podczas porodu:
1. Oddychanie - najważniejsze w oddychaniu w czasie porodu, jest to, by o nim w ogóle pamiętać :) Podczas skurczu dziecko dostaje trochę mniej tlenu, dlatego podczas wdechu dostarczamy dziecku więcej tlenu, a do tego kobieta się rozluźnia podczas wydechu. Oddech jednak powinien być spokojny i dostrojony do skurczów, a nie chaotyczny.
Oddech ćwiczy się na szkole rodzenia, lub podpowiada położna podczas porodu. Zazwyczaj jednak kobieta przygotowana do porodu wsłuchuje się w swoje ciało i wie jak oddychać.
2. Ruch - nie od dziś wiadomo, że ruch, zmiany pozycji pomagają podczas porodu. Poród ma być aktywny. Zmiany pozycji pomagają złagodzić ból. Można chodzić, spacerować, kręcić biodrami, skakać na piłce
3. Masaż / chusta Rebozo
4. Prysznic - polewanie brzucha i pleców łagodzi skurcze i odpręża
5. Wanna-podobnie jak prysznic, działa kojąco i przy okazji można urodzić do wody :)
6. Światło ( intymna atmosfera) - często warto zadbać o atmosferę i w razie możliwości przygasić światło na sali, można postawić nowoczesną świeczkę ledową która imituje prawdziwą . Nawet płomyk się porusza :)
7. Okłady ciepłe/zimne
8. Aromaterapia - dobrze jest powąchać coś przyjemnego. Są zapachy pobudzające, energetyzujące, uspokajające. Warto powąchać kilka zapachów i wybrać taki który nam odpowiada.Może akurat się przyda podczas porodu. Najczęściej olejki albo wlewa się do wanny kiedy kobieta decyduję się ma kąpiel rozlużniającą, można zrobić takim olejkiem masaż lub skropić wacik i podać rodzącej, Nie zaleca się kadzidełek czy kominków ponieważ współrodzące mogą nie być fankami zapachów które my akurat lubimy.
9. Akupresura
10. Muzykoterapia
11. Wydawanie dźwięków - podobnie jak oddech, krzyk pomaga się rozluźnić, a do tego otwiera drogi rodne. Krzyk jednak powinien być nie histeryczny, ale "idący w głąb siebie". Wtedy poród postępuje szybciej. Można krzyczeć, mruczeć, jęczeć i stękać do woli jeśli tylko kobieta czuje, że to pomaga i faktycznie się otwiera.
12. TENS - można wypożyczyć w szpitalu, szkole rodzenia lub kupić.
13. Ciągłość opieki w czasie porodu np. douli
14. Wizualizacja - warto w czasie ciąży już wyobrażać sobie poród. Nastawiać się pozytywnie bo wiadomo od dawna, że dobre myśli przyciągają dobre sytuacje :) Można sobie wizualizować moment rozwierania szyjki jako otwieranie się róży, skurcze jako fale które opływają ciało.
Metody które pozytywnie nastawią przyszłą mamę jeszcze w ciąży:
1. Relaksacja
2. Afirmacja
3. Oddzielenie się od negatywnych informacji, osób
4. Autohipnoza
5. Pozytywne osoby wokół siebie w czasie ciąży, a później podczas porodu
Doulanna
Mama i doula.
środa, 24 maja 2017
niedziela, 9 kwietnia 2017
Farmakologiczne sposoby łagodzenia bólu porodowego.
Zanim kobieta rodząca podejmie decyzję o znieczuleniu, powinna sprawdzić jakie metody dostępne są w szpitalu który wybrała.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na to, że stosując znieczulenie traci się część doznań porodowych.
Warto jednak skorzystać z tej możliwości, gdy ból jest tak silny, że rodząca nie może skupić się na porodzie. Wybierając dostępne środki znieczulające, winno się wybrać najlepszy dla matki i dziecka.
- Gaz
rozweselający (entonox): to mieszanina podtlenku azotu i tlenu w
stosunku 1:1. Dostępny jest praktycznie w każdym szpitalu. Podawany
jest przez maskę gazową lub ustnik ( zależy od szpitala i położna
poinformuje jak skorzystać :)) Gaz najlepiej działa kiedy rodząca
wdycha go podczas rozpoczęcia skurczu, nie likwiduje bólu lecz go
tłumi, powoduje lekkie zawroty głowy ( czasem nudności ). Nie
jest szkodliwy dla dziecka, jego działanie ustaje po kilku chwilach.
- Podpajęczynówkowe
– znieczulenie podane
jest bezpośrednio w płyn otaczający nerwy kręgosłupa.
- Zewnątrzoponowe
– polega na zastrzyku w dolny odcinek kręgosłupa. Po podaniu
następuje odrętwienie od brzucha w dół.
Oba znieczulenia
(podpajęczynówkowe i zewnątrzoponowe) działają najskuteczniej ze
wszystkich dostępnych środków. Raczej nie mają wpływu na
dziecko.
- Petydyna-
należy do środków morfino – pochodnych. To znieczulenie podawane
jest domięśniowo i ból jest po prostu ograniczony. Czas trwania
znieczulenia to kilka godzin, ale ogólnie jest mniej skuteczny od
gazu rozweselającego. Opinie na temat jego działania są różne (
od rozczarowania jego skutecznością, po zadowolenie z działania
rozluźniającego. Ma wpływ na dziecko ( może spowodować u niego
senność, brak energii do wzięcia pierwszego oddechu, mniej sprawne
pobieranie pokarmu).
W kolejnym wpisie
przedstawię niefarmakologiczne sposoby łagodzenia bólu porodowego.
wtorek, 4 kwietnia 2017
Ból porodowy- po co w ogóle jest?
Nie od dziś
wiadomo, że poród boli. Nieraz podczas porodu słyszałam od
położnej: musi boleć!
Ale dlaczego? Tego
już nikt mi nie powiedział, a ja sama wcześniej się tym nie
interesowałam. Wiedziałam, że są skurcze, boli i tyle.
Dopiero po drugim
porodzie zainteresowałam się tym tematem. Okazało się, że poród
boli „ po coś”, a nie tylko dlatego żeby uprzykrzyć życie
kobiecie. Szkoda, że nie wiedziałam tego zanim poszłam rodzić, bo
wg mnie informacja o tym, ułatwia przetrwanie bólu we względnym
spokoju, zmienia się nastawienie kobiety rodzącej.
Co boli?
Bolą skurcze które
powodują rozwieranie szyjki macicy. Dziecko uciska nerwy koło
kręgosłupa, co powoduje ból pleców, na końcu boli ucisk
powodowany główką dziecka, gdy zejdzie na dno miednicy.
Ból ma jednak swoją
funkcję i nie jest to wykończenie rodzącej, chociaż czasem można
mieć takie wrażenie 😉
1. Jest
przewodnikiem kobiety. Podczas skurczu rodząca instynktownie
próbuje się ustawić w takiej pozycji, która będzie
najwygodniejsza i ból będzie mniejszy ( wtedy też dziecku łatwiej
jest przyjąć odpowiednią pozycję ).
2. Ból pomaga
skupić się na odpowiednim oddechu.
3.Nadaje rytm
porodowi ( skurcz- relaks-skurcz-relaks…)
4. Według mnie (
pewnie nie tylko mnie, ale nie znalazłąm informacji w moich
skromnych źródłach) gdy odczuwamy ból, to staramy się pozbyć
jego źródła, co przy porodzie również ma miejsce. Kobieta często
chce, żeby „już się urodziło, żeby w końcu nie bolało”.
5. Podczas fazy
parcia, „wyłącza” myślenie kobiety o innych sprawach.
Bardzo często rodząca wpada w stan transu porodowego i
skupia się tylko na rodzeniu.
Ból porodowy jak
widać ma ważną rolę, jednak jeśli jest zbyt dokuczliwy i kobieta
nie może skupić się na porodzie, warto spróbować go złagodzić.
Na szczęście mamy kilka możliwości, które dzielimy na:
farmakologiczne i niefarmakologiczne.
Środki stosowane w
szpitalach opiszę w drugiej części, natomiast naturalne sposoby w
części trzeciej.
Pozdrawiam!
niedziela, 2 kwietnia 2017
czwartek, 30 marca 2017
Witam na mojej stronie Doulanna.
Zacznę od przedstawienia się. Ania lat 34, mama dwóch córek oraz żona męża swego zarobionego :)
Pierwszy raz mamą zostałam w grudniu 2013 roku, drugi raz mamą we wrześniu 2016, a doulą w marcu 2017 roku.
Interesuję się stanem ciąży, porodami, karmieniem piersią i ogólnie tematami kręcącymi się wokół macierzyństwa. Udzielam się na forach, na facebooku, w piaskownicy, dlatego stwierdziłam, że moje wspieranie wszystkich którzy tego potrzebują może mieć swoją nazwę i być zawodem. Zabrałam rodzinę
( w sumie to mąż zabrał) do Warszawy i tam przeszkoliłam się ( dostałam też dyplom ) i zostałam doulą.
Zacznę od przedstawienia się. Ania lat 34, mama dwóch córek oraz żona męża swego zarobionego :)
Pierwszy raz mamą zostałam w grudniu 2013 roku, drugi raz mamą we wrześniu 2016, a doulą w marcu 2017 roku.
Interesuję się stanem ciąży, porodami, karmieniem piersią i ogólnie tematami kręcącymi się wokół macierzyństwa. Udzielam się na forach, na facebooku, w piaskownicy, dlatego stwierdziłam, że moje wspieranie wszystkich którzy tego potrzebują może mieć swoją nazwę i być zawodem. Zabrałam rodzinę
( w sumie to mąż zabrał) do Warszawy i tam przeszkoliłam się ( dostałam też dyplom ) i zostałam doulą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)